To już dzisiaj. To dzisiaj wychodzę za mąż. Za osobę którą kocham ponad życie. Do pokoju weszła Julie siostra Zayna i dwie panie od fryzury i makijażu. Po wykonaniu czynności nastał czas na założenie sukni. Była przepiękna.
Do tego założyłam buty. Do pokoju wszedł tata. To on miał mnie zaprowadzić do ołtarza.
-Nie wieże , że moja jedyna córeczka wychodzi dzisiaj za mąż - powiedział - jesteś śliczna.
Szłam przez ołtarz prowadzona przez mojego ojca. Byłam szczęśliwa na końcu mojej drogi stała osoba za którą dzisiaj wyjdę. Tata doprowadził mnie do niego , pocałował mnie w policzek i podał rękę Zaynowi. Powiedzieliśmy sobie przysięgę przy wszystkich i założyliśmy sobie obrączki . Byłam bardzo szczęśliwa. Goście za czeli nam składać życzenia i dawać prezenty. Pojechaliśmy na sale i zaczęliśmy tańczyć nasz pierwszy taniec. Patrzyliśmy sobie w oczy.
-Kocham Cię - powiedział mój maż.
-Ja Ciebie też - powiedziałam i go pocałowałam.
*15 lat później *
Siedzieliśmy z Zaynem na kanapie i przyglądaliśmy się naszym pociechą. Amelia nasza 16-letnia córka grała w nogę z Brajanem który ma 14 lat , a w wózku leży nasza ostatnia pociecha Nadia która ma 5 miesięcy . Wszystko było idealnie tak jak sobie wymarzyłam. Liam z Daniell 10 lat temu wzięli ślub i są teraz rodzicami bliźniaków Igora i Korneli. Jesteście pewnie ciekawi co u Keitch ?
Pobrała się z Bobem i są szczęśliwą rodziną ze ślicznym chłopczykiem Mikołajem i następną pociechą w drodze.
* Happy End*
To chyba już na tyle kochani. Wszystko się zaczyna i kończy. Myślę , że będziecie czytać te opowiadanie nie raz. Zastanawiam się czy napisać jeszcze jakieś opowiadanie podobne do 50 twarzy Greya ;P Jak sądzicie o tym pomyśle ? ;)